Geoblog.pl    franek2002    Podróże    Do Guca i Budapesztu. Tylko ja i tata.    W Budapeszcie
Zwiń mapę
2012
07
sie

W Budapeszcie

 
Węgry
Węgry, Budapest-Józsefváros Vasútállomás
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 490 km
 
Mieszkamy w „Maria Hostel Budapest”.Jak wiadomo hostel to takie jakby schronisko. Fajnie nam się tu mieszka co prawda nie ma łazienek w pokojach ani darmowej kawy czy herbaty, ale jest fajnie. Jest 1-na toaleta z prysznicami na całe piętro i 1-na wspólna kuchnia w której wszyscy przygotowują sobie posiłki .Jest też dziedziniec na którym wszyscy sobie siedzą i rozmawiają, sala komputerowa z WI-FI, recepcja z bardzo miłymi paniami recepcjonistkami. Bardzo zaprzyjaźniłem się z Panią Kate z obsługi. Jest bardzo miła ale stanowcza(nie dla mnie bo mnie lubi).A teraz odejdę od tematu i opiszę jak mieszkamy. Nasz pokój to:3 biurka, szafa i antresola na której śpimy. Może nie jest tu najschludniej ale są za to bardzo mili ludzie. Wieczorną porą siadamy z tatą na balkonie i rozmawiamy o naszych sprawach. Bardzo miło się tu mieszka.

POLECAM MARIA HOSTEL!

Wstaliśmy rano i zrobiliśmy śniadanie które zjedliśmy na dziedzińcu. Nasze zwiedzanie zaczęliśmy od dzielnicy żydowskiej. Poszliśmy do synagogi ale na wejście trzeba było czekać godzinę, ha oprowadzanie trwało aż 1,5 godziny,więc nie skorzystaliśmy ale zrobiliśmy zdjęcia od zewnątrz.Pospacerowaliśmy trochę po ślicznych,żydowskich uliczkach,a patrząc ile przeszliśmy i jak się zmęczyliśmy,poszliśmy na lemoniadę.Następnie odwiedziliśmy bazylikę Św.Stefana i wieżę widokową na której poznaliśmy bardzo miłą brazylijkę.Potem przeszliśmy przez most łańcuchowy pod Wzgórze Zamkowe.Wjechaliśmy tam jakże oryginalnym środkiem transportu-kolejką zębatą.Podjeżdżanie pod wzgórze trwało ok.3 minuty.Cały czas bacznie obserwowałem linę która powoli wciągała kolejkę na górę ponieważ byłem strasznie przestraszony że się urwie.Ze wzgórza był piękny punkt widokowy z którego zrobiliśmy mnóstwo zdjęć.Chodziliśmy i chodziliśmy tak sobie po węgierskich uliczkach,ale mieliśmy
Swój cel-dotrzeć do łaźni.Kiedy doszliśmy okazało się że termy są od 14 lat ponieważ są tam szkodliwe dla młodszych silne źródła siarkowe.Ze smutnymi minami poszliśmy do kawiarni napić się czegoś.Siedząc w kawiarni i popijając zimną colę tata zauważył że jest jeszcze 1-na łaźnia w tej okolicy,więc się zebraliśmy i wyruszyliśmy w dalsze poszukiwania zaginionych źródeł.Kiedy doszliśmy dowiedzieliśmy się że jest remont i łaźnia jest zamknięta z powodu usterki przy odnawianiu.No trudno mieliśmy pecha ale się nie poddaliśmy i poszliśmy dalej.Przejechaliśmy metrem a potem tramwajem i dojechaliśmy do chal targowych.Niestety było zamknięte.Myślę sobie kolejna pechowa sytuacja ale się nie załamywałem bo tata powiedział że przyjdziemy jutro.Gdy wróciliśmy do hostelu poczuliśmy głód więc wyskoczyliśmy na lekką kolacyjkę.Mianowicie wielki kawał wieprzowiny z ziemniakami opiekanymi.Wszystko szybko wciągneliśmy,ale jeszcze zostaliśmy żeby obejrzeć olimpiadę w telewizji.Kiedy się skończyło szybko przemieściliśmy się do domu.Znów padliśmy od razu.....A zapomniałem jeszcze dodać że przeszliśmy ok.18 km.!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (43)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2012-08-10 22:08
Wspaniale opisany pobyt w Budapeszcie - to moje ukochane miasto w którym byłam bardzo dawno temu.
Z wielką przyjemnoscią poogladam jeszcze zdjęcia . Pozdrawiam i życzę samych radosci w kolejnych dniach "wyprawy".;)
 
zula
zula - 2012-08-10 22:37
Franek - To jeszcze raz ja ...zobaczyłam już zdjęcia na stronie Twojego Taty - Wiem ,że to Ty fotografowałeś - zdjęcia są bardzo ładne. Wyczytałam także ,że aparat ...porwali złodzieje.
Tak bywa w podróżach - to jest przykre ale pisz co widziałeś tak jakbyś robił zdjęcie . Będzie fantasyczny opis z Waszej podróży, pozdrawiam
 
mirka66
mirka66 - 2012-08-16 17:44
Piekne miasto.Uwielbiam je.Bylam tam juz kilka razy.
 
 
franek2002
Franek Sulkiewicz
zwiedził 7% świata (14 państw)
Zasoby: 72 wpisy72 72 komentarze72 759 zdjęć759 11 plików multimedialnych11
 
Moje podróżewięcej
04.03.2016 - 04.03.2016
 
 
08.08.2013 - 26.08.2013